Muzyka

piątek, 30 października 2015

Jak zostać optimistą w dzisiejszym świecie?

Hejka wszystkim!
To znowu ja, ta nie śmieszna i bardzo poważna blogerka (hehehe).
 Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale mam kilka odmiennych zdań
 na temat różnych rzeczy i nie umiem pojąć logiki niektórych osób.
Chodzi mi o to, że nie wszyscy akceptują moje własne zdanie.
A przecież chyba każdy powinien mieć swoje.
 Dzisiaj się właśnie wypowiem na kilka różnych tematów,
dosyć kontrowersyjnych i powiem jak zostać optymistą
w dzisiejszych czasach.
Zaczynamy!

1. Strasznie mnie denerwuje kiedy ktoś mówi mi jak mam żyć.
 Nie, żeby coś, ale tak trochę jest to moje życie i
powinnam uczyć się na własnych błędach, myślę, że będzie mi je lepiej pojąć.
Chodzi mi o to, żeby nie kierowali mną jak takim małym dzieckiem.
Czasami i w szczególności niezbyt dociera to do rodziców,którzy nie zawsze mają rację.

2. Kiedy mówię komuś o moich poglądach religijnych.
 (ALE TU KONTROWERSYJNY TEMAT PORUSZYŁAM).
Nie wierzysz?
Dobra, spróbuję tylko ci powiedzieć, że moim zdaniem robisz, źle,tyle,
 to Twoje życie, rób co chcesz.
Ale błagam, ludzie.
 Jeśli nie wierzysz to chociaż daj żyć wierzącemu.
 Nie raz spotkałam się z sytuacją kiedy to robiłam znak krzyża obok kościoła i
 młodzież w moim wieku patrzyła się na mnie jakbym była z innego świata.
Albo jak zwróciłam mu uwagę, że jest obok kościoła i ma przestać przeklinać i
ma iść sobie gdzieś indziej a ta osoba mnie zwyzywała.
Nie mam nic do niewiernych, to wy nie miejcie nic do mnie. Dziękuję.

3. Kiedy ktoś ocenia mój STYL.
Czyli żaden. Ubieram się tak jak chce i w to co mi się poda i
tym samym tworzę swój własny, niepowtarzalny styl.
Chyba wypowiedziałam się jasno :D

A teraz
JAK W DZISIEJSZYCH CZASACH ZOSTAĆ OPTYMISTĄ?

1. Uśmiechaj się. Nawet nie wiesz jak bardzo może to kogoś uszczęśliwić.
A jeśli ktoś uśmiechnie się przez Ciebie to uwierz, bądź nie, ale będziesz czuł się o wiele lepiej.

2. Śmiej się. Ze wszystkiego.
 Tak jak ja.
 Czasami (DOBRA, CZĘSTO) śmieje się ze wszystkiego,
tak, że ludzie na około mają mnie dosyć.
 Ale przynajmniej często się uśmiechają :D

3. Pomyśl od czasu do czasu jakie życie jest kolorowe.
Ładne. Przyjemne.
 Ciesz się z drobnostek.
Z tego, że słońce świeci.
Że masz co jeść. Co na siebie włożyć. Pomyśl jak Tobie jest dobrze.

czwartek, 22 października 2015

Co myślę o One direction?



Hejka wszystkim! 
Wiem, że dla większości z Was jest to ten ,,gejowsko-pedalski zespolik'',
 ja jednak słucham ich prawie od początku ich istnienia i nie wierzyłam, że aż tak daleko zajdą. 
Okey, hejtujcie mnie teraz bo słucham 1D :) 
Wszystkich hejterów pozdrawiam :D Macie 5 sekund na wyjście z tego bloga :) 
O, widzę, że TY natomiast postanowiłeś zostać i przeczytać co o tym sądzę i jak ja paczam na świat.
Ostatnio często rozmyślałam nad tym czego słucham i zauważyłam,
 że z większością zespołów jest tak, że słucham ich 2-3 miesiące i jaram się nimi,
 że niektórzy mają mnie dość, ale z 1D tak nie jest. Słucham ich jakieś 4 lata i powiem Wam,
 że ich muzyka nie nudzi mi się, ba, jest coraz lepsza xD

 Dobra, przechodzimy do questów:
 
Ile słuchasz One direction?
Jak już mówiłam około 4 lata. 

 Co Ci się najbardziej podoba w nich, w ich muzyce?
Szczerze? WSZYSTKO. W sumie to nie patrzę na artystę jak wygląda ale jaką ma duszę. 
W sensie co tworzy. A oni nie dość, że mają ( jak dla mnie MEGA brzmienie) to jeszcze są przystojni.
 Ich muzyka jest dla mnie trochę jak branie narkotyków... Wiem, że to może głupio brzmi, 
ale kiedy raz posłuchasz to nie możesz przestać i wciągasz się w ich świat jeszcze bardziej, 
jeszcze intensywniej... 
SZAŁ.

Jakie są Twoje ulubione kawałki?
Mogę napisać, że wszystkie? WSZYSTKIE. No dobra mam kilka swoich mega ulubieńców i po prostu tak bardzo te piosenki uwielbiam... <3
1.
Perfect

2.
 Up all night

3.
 Drag me down

4.
 Infinity

5.
 One way or another

 6.
 Half a heart

7.
 Alive

Dobra, koniec, bo zaraz będzie... Eeee... ZA DUŻO xD

Co sądzisz o ploteczkach na ich temat?
Po pierwsze czy jestem zła, że Zayn odszedł?
 I tak i nie, bo moim zdaniem był bardzo toksyczną osobą w zespole,
 a oni bez niego bardzo dobrze sobie bez niego radzą. A nie dlatego, że miał chyba najlepszy głos. 
Takie jest moje zdanie. 
 Teraz dwa: ,,Czy to prawda, że Louis będzie miał dziecko'' 
NO i co z tego? Niech ma, jest dorosły, niech robi co chcę... Może będzie małe Louisiątko? :) 
Mi to jakoś nie przeszkadza...
 ,,Harry jest gejem?'' Nie wiecie, to się nie wypowiadajcie hejterzy... 
Skoro jest gejem, to czemu niby miał kilka dziewczyn, np.Taylor Swift?
 I niby dlaczego, śpiew przeważnie o nieszczęśliwej miłości? Co?

Ale się rozpisałam... Mam nadzieję, że trochę inaczej spojrzycie na nich, po przeczytaniu tej krótkiej refleksji. Więc ja już kończę :) Bajooo :P Do następnego :)

wtorek, 20 października 2015

Moja książka - ZAPRASZAM!

Hej! 
Chciałabym podzielić się z Wami moją historią...
 Nie, nie moim życiem, ale książką, którą właśnie piszę. 
Nie jest to może jakieś wybitne dzieło, ale myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie!
 Książka się rozwija i nie wiecie co wydarzy się w kolejnym rozdziale,
 jest ona bowiem pisana na bieżąco.
 Także jeżeli chcielibyście poczytać moją książkę to zapraszam tutaj 
Dzięki, że jesteście!

sobota, 17 października 2015

Kogo oglądam na YouTubie?

Cześć wszystkim!
Nawet nie wiecie ile ja na YouTubie czasu spędzam... MASAKRA.
Czy tylko ja tak mam, że nie mam swojego jedynego, ulubionego kanału? Więc, postanowiłam, że pokaże Wam wszystkie kanały, które oglądam! Myślę, że większość znacie :) Gdybym miała opisywać każdego YouTubera za co go uwielbiam to myślę, że ten post miał by kilometr treści :D Stwierdziłam, że tylko ich Wam pokażę :)

MyLifeAsEva


Littlemooonster96

 


ReZigiusz

  


MultiGameplayGay

 



AdriannaSkon

DG 
 
 


StylizacjeTv
 


Red Lipstick Monster

  


Blow
       


Karolek
 
 


Kaiko
 

 
Sheo

  


MagdalenaMariaMonika 

  


JDabrowsky
  


Kiślu

 


Thor

 


Skkf

 


Smav


 


Olciiak

 


TheOleskaaa
 


Naruciak



Stuu Games ( dla mnie i tak dalej Polski Pingwin :))


 


Vojtaz

 


Majucha



Olur

 


Iluzjonistka



Yoczook



Pjotrek



Olsikowa
 


Zoella

 


Banshee

 


Ajgor Ignacy
 


Abstarchuje

 


Szparagi



Zdjęcia należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu
 (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych)

środa, 14 października 2015

Porządek w pokoju? Co to jest?!

Dzieńdobrywieczór wszystkim!
Czy tylko mnie denerwują zachowania moich rodziców, rodzeństwa i babci? Nie? No to zapraszam na post, który powinien nazywać się :,, Najbardziej denerwujące teksty Twojej rodziny''. 

Babcia/Mama:
,,Mogłabyś w końcu posprzątać ten syf''
Przecież sprzątałam wczoraj. A najlepsze jest to, że dla nich SYF to malutka ,niewidoczna, mikroskopijnej wielkości kupka kurzu i kiedy jej nie sprzątniesz to Twój  świat się zawali a kosmos wraz z Twoją planetą zostanie wchłonięty przez czarną dziurę.

Tata/Mama/Babcia:
,,Za moich czasów było lepiej''
I tu się zgodzę, ale mogli by już tak nie narzekać, bo wierzcie lub nie, w niektórych krajach mają się gorzej xD

Babcia:
,,A jak to obsługiwać?''
Nigdy nie wie jak wejść do kontaktów bo to jest przecież za trudne, żeby przeczytać opis pod obrazkiem...Jeżeli robiłaby to pierwszy raz to okey, ale za 10... MATKO

Babcia:
,,Wy, młodzi, to nie macie na nic czasu''
Powiedz mi babciu, kiedy mamy mieć czas skoro nasz typowy plan dnia wygląda mniej-więcej tak:
6.30-15.00 - szkoła
15.20 - 17.00 - zadania
17.00 - 17.30 - obiadokolacja/nic
18.00 - 20.00 - uczenie się/wyjście ze znajomymi
20.00 - 21.00 - toaleta
21.00 - 23.00 - filmy
23.00 - 00.00 - Youtube

Ciocia:
,,Boże, jak ty urosłaś'
Ja? No co ty nie powiesz...

 Nie wiem jak u Was, ale u mnie to raczej tyle ;) Także miłego dnia i może napiszecie mi jak tam z Waszymi?

 

poniedziałek, 12 października 2015

Jak bardzo nie lubię szkoły kropka.

Hejka wszystkim! 
Czy tylko ja jestem załamana? Dzisiaj trochę ponarzekam.
 NA WSZYSTKO.
 A przede wszystkim na szkołę. 
Może rozwińmy ten bardzo tajemniczy skrót?

S.Z.K.O.Ł.A - Specjalny Zakład Karny Łączący Analfabetów. 

Czy tylko ja mam tak w szkole, że:
- wstaję o 6.00, żeby zdążyć do szkoły? 
- siedzę tam około 9 godzin a kiedy już wrócę i mam tego serdecznie dość, 
muszę siedzieć kolejne kilka godzin, żeby zrobić te cholerne zadanie domowe i 
nauczyć się na kolejne kartkówki i sprawdziany?
- mam pierdyliard kartkówek i sprawdzianów w tygodniu?
- KAŻDY nauczyciel uważa, że jego przedmiot jest najważniejszy w szkole?

Pewnie i Wy macie takie zażalenia... Ale to jeszcze nic. Patrzcie na to:
Zadanie domowe = brak czasu wolnego = brak znajomych = brak przyjaciół = samotność = depresja = śmierć?

Nie no to tak dla żartu, ale jednak coś w tym jest.

Kolejna rzecz, która mnie tak strasznie,
 ale tak strasznie wnerwia to SKLEPIKI SZKOLNE.
 Powiedzcie mi jaki to jest sens, żeby w sklepikach była zdrowa żywność skoro
 idąc do szkoły mijamy tysiące, tańszych, lepszych sklepów w którym możemy kupić słodycze. 
Bez sensu. Jak tak chcą odchudzać społeczeństwo to niech im zafundują jakieś karnety na basen czy coś. Bo takie rzeczy są bez sensu. I nie tylko ja tak uważam. 

Idąc dalej, niesprawiedliwość w szkołach. Nie wiem czy u Was, ale u nas są punkty za zachowanie. 
I taki chłopak (na przykład), który ma dosyć złą reputację w szkole, to i tak oberwie,chociaż nic nie zrobił.
Za to kiedy nabroi jakiś ,,grzeczniejszy'', ,,porządniejszy'' uczeń to nauczyciel mu tych punktów nie wpiszę. SERIO? 

Co jeszcze? Jeżeli nie ma cie w szkole dłużej niż 3 dni to jesteś zwolniony z wszystkich
 zapowiedzianych kartkówek i zadań domowych z czasu w którym Cię nie było. 
SERIO? No wątpię. 
Nie wszyscy nauczyciele, ale niektórzy się do tego nie stosują bo powiedzą:
 ,,Ale ten temat był prosty i na pewno będziesz miał dobrą ocenę''.
 Powiedz jak, skoro mnie na tej lekcji nie było i
 WSZYSTKO co będzie na tej kartkówce jest dla mnie czarną magią?

Dobra ja kończę, bo muszę iść i wkuwać. 
WKUĆ. ZDAĆ. ZAPAMIĘTAĆ.  
,,Bo na pewno Wam się przyda''
Wierzę w Was i we mnie, że jakoś przetrwamy jakoś ten rok szkolny i pamiętajcie: 
Jutro, będzie kolejnym dniem, który przybliża nam wakacje.

czwartek, 8 października 2015

Co robić, gdy jest się chorym? NIBY PORADNIK

Hej wszystkim!
Mam nadzieję, że większość z Was nie leży w łóżku tak jak ja. 
Opowiem może o mojej chorobie? 
Nie jestem na szczęście chora na grypę czy coś w ten deseń :) 
GORZEJ. Nie ważne. Pomimo to pomogę Wam przetrwać Waszą chorobę
, ten trudny okres, kiedy każda, najmniejsza część ciała boli, kiedy nie czujesz gardła, 
bądź nosa, kiedy nie wiesz jak się nazywasz, kiedy nie wiesz czy możesz zjeść tego pysznego, 
polskiego schabowego czy zaraz po skonsumowaniu go przypadkiem go nie zwymiotujesz. 
Mam kilka rad i chcę się z Wami tym podzielić:
Po pierwsze : JEDZENIE. Lekarz pewnie powie ten słynny tekst: ,,Tabletki brać przed/po śniadaniu.''
 A przecież nawet nie możesz myśleć o jedzeniu.
 JEST coś co nie powoduje czegoś takiego (przynajmniej u mnie nie): SUCHARKI. 
Jeśli nie wiecie co to jest to nie mam zielonego pojęcia kim jesteście :)
 U mnie to chorobowa podstawa. Kiedy macie SUCHARKI - przeżyjecie. Jestem tego pewna.

Po drugie : MIEJSCE PRZEBYWANIA. Musicie POŚCIELIĆ SOBIE ŁÓŻKO. 
Tak, wiem, to trudne, ale musicie dać radę, bo będzie to Wasze JEDYNE miejsce
 w którym będziecie umieli przetrwać tą chorobową apokalipsę.
 W łóżku lub obok niego musi znaleźć się kilka niezbędnych rzeczy:
- telefon załadowany na 100%
- przedłużacz
- ładowarka
- słuchawki
- chusteczki, może być też rolka papieru z kibla,
- WSZYSTKIE lekarstwa,
- woda
- miska z wodą (jeśli jest to choroba typu: ,,Lecę co chwilę do kibla'')
- SUCHARKI,
- dobra, gruba książka ( TYLKO NIE LEKTURA!!! - to może załamać)

 Po trzecie : Wiem, że to głupio zabrzmi ale: Bierzcie leki regularnie!
 Jest to stały element powrotu do zdrowia.
 No chyba, że chcecie być chorzy i mieć tyle zaległości, że masakra...

Po czwarte : Jeśli czujecie się na siłach to zacznijcie się uczyć tego,czego aktualnie się uczycie. 
Najlepiej jeśli będzie uczyli się na kartkówki i sprawdziany na których Was nie było. 
Wiem, że to niby niedorzeczna uczyć się gdy jest się chorym, ale uwierzcie, że warto.

Mam nadzieję, że pomogłam :P Jeśli tak to warto byłoby mi napisać o tym w komentarzu :D
 Dobra ja lecę już do łóżka :P
 
Aha,
 było wiele pytań dlaczego Wam nie odpowiadam na ASKU ale już tłumaczę: 
NIE MAM NA TO CZASU.
 Wiem, że kiedyś byłam tam aktywniejsza i postaram się to zmienić :D 
Więc jak macie do mnie jakieś pytanka to zapraszam na mojego aska :D 
(PS. WSZYSTKIE MOJE SOCIAL MEDIA W GÓRNYM LEWYM ROGU) 
Pa pa!
 No i zdrowieć mi tam :P



środa, 7 października 2015

TOP 10 - WRZESIEŃ - Czego słuchałam przez ostatni miesiąc?

Hejka wszystkim! 
Zaczął się październik, który niektórzy zaczęli w szkole z dobrym (xD) humorem
 a niektórzy tak jak ja z chorobą w łóżku. 
Ci drudzy wiedzą jak trudny jest to czas i muszę Wam coś powiedzieć,
 co z pewnością się nie spodoba: 
BĘDZIECIE MIELI W (tutaj miało być brzydkie słowo, ale nie będzie) ZALEGŁOŚCI.
 Życzę powrotu do zdrowia :)
 Chcę jednak Wam wszystkim umilić czas tej katorgi pisząc ten blog i pamiętajcie : 
BYLE DO WAKACJI :D
 Nie o tym dzisiaj.
 Dzisiaj przedstawie Wam Top 10 czyli 10 najchętniej słuchanych
 przeze mnie piosenek ostatniego miesiąca :D Zapraszam!

1.
 One direction - Infinity 
Niestety piosenki na Youtube nie przesłuchacie, bo jej tam nie ma więc linka Wam nie podam :/
 Ale jest genialna i nie mogę się doczekać premiery płyty :D

2.
Tove Lo - Habits (Stay High) 

3.
Professor Green - Read All About It ft. Emeli Sande 

4.
Justin Bieber - As Long As You Love Me (Acoustic) (Live)
5.
Justin Bieber - What Do You Mean?   
6.
One direction - Drag me down
 
7.
Little mix - Love me like you

8.
Natalia Nykiel - Bądź Duży 

9.
Flo Rida ft. Robin Thicke & Verdine White - I Don’t Like It, I Love It

10.
 Lady Gaga - Applause



niedziela, 4 października 2015

Babia góra ♡ Uwielbiam góry, ale...

Cześć wszystkim w ten niedzielny poranek!
 Mam nadzieje, że wszyscy się wyspali  (nie to co ja :D).
 Wczoraj razem z moim tatą i jego kolegami (i koleżankami) byliśmy w górach ;)
 Było naprawdę super. Może powiem coś o mojej kondycji? xD 
Do pierwszego postoju (takiej polany) myślałam, że moje nogi uciekną. 
Nie dość, że stromo to pod górę po kamolach. 
Od pierwszego postoju do drugiego było już naprawdę dobrze, strasznie wiało,
 moje włosy to była jakaś tragedia po zejściu z góry :D. 
Potem już powoli (co z tego że przeważnie szliśmy pierwsi xD) na Babią Górę.
 Kiedy schodziliśmy poszliśmy dłuższą ale za to prostszą drogą. 
Najpierw skakaliśmy po takich kamolach:

 

Potem już było spoczko ;)  
Przyszliśmy pierwsi i potem czekaliśmy na pozostałych. 
Następnie pojechaliśmy na jedzonko takie pyszne i wracaliśmy do domu :D
 A teraz jak już przeczytaliście to zapraszam do zobaczenia fotorelacji ;)














 

A tu taka panorama z widokiem przed Babią Górą: